Dzieeeń dooobry!
Gorąco, gorąco, ale nie można narzekać.
Przecież lato za chwilę się skończy!
Spieszę zatem z pokazaniem Wam kolejnych kątów,
muśniętych wakacyjnym koralem.
Powoli zaczyna nam brakować ścian ;) na obrazki i zdjęcia.
Tę akwarelę dostałam, a raczej wypatrzyłam sobie jako imieninowy prezent.
Lampa ananas, którą pokazywałam w poprzednim poście.
Z reguły bez, ale czasem dostaje tradycyjny klosz.
Od Rodziców wielka gerbera w donicy! Nie wiedziałam,
że ta roślina ma tyle liści.
Donicę upolowałam w tkmaxx.
Hortensja wreszcie! z własnego ogródka.
Zdradzę Wam sekret jej żywotności.
Po ścięciu z krzaka trzeba natychmiast włożyć ją do wody.
Najlepiej mieć ze sobą pojemnik.
Rada dobrego fachowca :)
Niedawno skusiłam się na wazon w kolorze koralowym.
Na tym już chyba poprzestanę, bo lada chwila chwila przyjdzie wrzesień,
a z nim pojawią się nowe kolory.
Plany już są :)
Kurs wyznaczają nowe rolety.
Zgadnijcie w jakim kolorze.
W letnim, wodnym klimacie są nawet obrazki na ścianach.
Po prostu wymieniłam w ramach szkice Ferdinanda Schmutzera na inne z albumu.
Dziękuję Wam za komentarze pod poprzednim postem!
Miło, że spodobał się Wam dywan, choć przyznam,
że to odważna decyzja nawet jak na taką zakręconą na punkcie kolorów jak ja ;)
Pozdrawiam i do szybkiego posta ;)